Lata 1970 – 1979

Rok 1970 -72.   

Długo trzeba było czekać na owoce Nawiedzenia Matki Bożej. Owoce duchowe przyszły w roku 1972. Po Rekolekcjach Trzeźwościowo – Różańcowych, które  wygłosił O. Włodzimierz Lech – Kapucyn, wielu parafian złożyło przyrzeczenie abstynencji. 67 rodzin zobowiązało się do wspólnego odmawiania cząstki Różańca w rodzinie. W roku 1972 Różaniec święty wraz z Ewangelią obszedł całą parafię. Nadal wielkim nieszczęściem jest to, że wielu parafian pozostaje w wielkim uzależnieniu alkoholowym. Rzeczą pocieszającą jest fakt, że coraz więcej parafian systematycznie uczęszcza na Niedzielną Mszę św. i nabożeństwa.

Rok 1973.    

W ostatnich latach praca duszpasterska koncentruje się na odbudowaniu życia religijnego i sakramentalnego. Po raz pierwszy zorganizowano w kwietniu rekolekcje dla dzieci. Część dzieci nie przychodziło, ponieważ w domach jest praca przed Świętami i rodzice zostawiają ich w domach.  Wprowadzono również bardziej systematyczne przygotowanie dzieci do I -szej Komunii. Nauki odbywały się od listopada,  2 razy w miesiącu po prymarii. Były przypadki, że do Komunii przygotowywało tylko starsze rodzeństwo (rodzice nie chodzili do kościoła). Na zdjęciach: udział wiernych w Niedzieli Palmowej, oraz I-sza Komunia święta w 1973 roku, gdzie do Komunii św. przystąpiło 20 dzieci. 

DSCF9418 DSCF9419 DSCF9420

Oprócz spraw duchowych, które są w tym czasie najważniejsze, parafianie wraz z ks. proboszczem uporządkowali cmentarz grzebalny. Wycięto różne zarośla przez które trudno było dostać się do grobów. Poprawiono lub usunięto powalone krzyże. Planowane jest powiększenie cmentarza w stronę lasu. Pole na ten cel jest już przeznaczone. Przy pracach cmentarnych brało udział 40 parafian.

DSCF9421

W lipcu rozpoczęto prace remontowe kościoła w Banicy. Ponieważ gont już był całkowicie zgnity i w wielu miejscach woda lała się na sklepienie kościoła. Kościół został przykryty blachą. Koszt przykrycia wyniósł 45 tysięcy złotych. Zbieraniem funduszy i organizacją pracy zajmował się Skrzypniak Wojciech. We wrześniu po raz pierwszy w historii parafii, została zorganizowana pielgrzymka na Jasną Górę (22 osoby).- zdjęcie obok przedstawia pielgrzymów na wałach w Częstochowie.

Rok 1974.    

Rok ten przeżywany jest jako „Rok Święty”. W tym roku, wg. relacji ks. proboszcza Władysława Jemioły, dużo więcej parafian, niż w latach poprzednich, brało udział w nabożeństwach Drogi Krzyżowej, Gorzkich Żali, nabożeństwach majowych, październikowych i Roratach. Były dni, w których kościół był wypełniony. 

Największym wydarzeniem były Rekolekcje od 8 do 12 maja przed pielgrzymką „Roku Świętego” do Grybowa, które przeprowadził ks. Władysław Węgrzyn – były proboszcz w Wysowej. Udział w pielgrzymce był tak liczny, że nawet Rekolekcjonista i ks. proboszcz byli ogromnie zaskoczeni. Pielgrzymka wyruszyła 12 maja o godzinie 9.00.

DSCF9422 DSCF9423 DSCF9424 DSCF9425 DSCF9426 DSCF9427 DSCF9428 DSCF9429

Zdjęcia z pielgrzymki wykonał Jerzy Jamro ze Śnietnicy.

(1) Pielgrzymi przed Domem Strażaka w Śnietnicy, (2) na moście w Brunarach, (3) w Brunarach Niżnych, (4) na granicy z Kąclową, (5) w Kąclowej, (6) Pielgrzymka przed kościołem w Grybowie. (7) Ministranci i dziewczęta sypiące kwiaty  – Boże Ciało.(8) I-sza Komunia 1974.

Wioska Stawisza w roku 1974 uzyskała zezwolenie na budowę kaplicy. Na początku października odbyło się  zebranie mieszkańców Stawiszy dotyczące omówienia przyszłej budowy. Zainteresowanie mieszkańców nie było zachwycające, ponieważ na zebranie przyszło tylko 7 osób. Mimo miernego zainteresowania, pod koniec października zakupiono i zgaszono 20 ton wapna, a w grudniu zakupiono i przetarto 40 kubików drzewa z myślą o budowie kaplicy w Stawiszy.

Rok 1975.    

W kwietniu i maju prace koncentrowały się przy przygotowaniu pustaków i innych materiałów do rozbudowy plebanii. Prawie wszystkie pustaki wykonali chłopcy z klasy VII i VIII ze Śnietnicy. Pod koniec maja uzyskano zezwolenie na wykonanie przybudówki budynku gospodarczego do plebanii. W czerwcu rozpoczęto wykopy i ubijanie fundamentów. Większość prac wykonali chłopcy szkolni.

8 czerwca odbyły się w parafii pierwsze prymicje ks. Eugeniusza Szymczaka pochodzącego z Banicy. Kościół wypełnił się wiernymi, a wielu musiało uczestniczyć w Mszy Prymicyjnej na polu. Oto kilka zdjęć z pierwszych prymicji w Śnietnicy.

DSCF9430 DSCF9431 DSCF9432 DSCF9433 DSCF9434

(1) Po wejściu do kościoła w Śnietnicy, (2) Kawalerzy ze Śnietnicy, którzy jechali na koniach, (3)Przed plebanią w dniu Prymicji, (4)  Przywitanie Ks. Prymicjanta przed udaniem się do Kościoła, (5) Procesja po sumie Prymicyjnej.

Lipiec i sierpień, to dalszy ciąg prac przy budowie w Śnietnicy. Wg. relacji ks. proboszcza, była to bardzo trudna budowa, ponieważ połowa wiernych nie interesowała się i nie angażowała się w sprawy budowy. Wielkim zmartwieniem dla ks. Władysława – proboszcz Śnietnicy okazał się fakt, że pewne osoby doniosły do Urzędu Gminy w Ropie o budowie niezgodnej z planem, co doprowadziło do wstrzymania budowy przed założeniem dachu. Urząd Gminy w porozumieniu z Nowym Sączem nakazał rozbiórkę w ciągu 7 dni. Decyzji jednak z różnych powodów nie wykonano, ale również nie zaakceptowano nowych planów dokończenia budowy.

Według zapisanych dokumentów przez ks. Władysława Jemioło, w tym roku aktywność religijna wiernych była dużo mniejsza, niż w poprzednim roku.

Rok 1976.  

Obecny rok, to rok wizytacji kanonicznej w dekanacie grybowskim, a więc i w parafii Śnietnica. Jak wspomina ks. Władysław, zima tego roku była bardzo surowa, w wielu miejscach występowały 4 metrowe zaspy. Stąd i kościół bardzo często świecił pustkami. W maju tego roku Bóg odwołuje do wieczności parafianina, który każdą wolną chwilę, często i godziny nocne przeznacza na prace parafialne. Tym parafianinem jest Józef Warzecha. DSCF9435Wizytacja Kanoniczna odbyła się 13 i 14 maja, którą przeprowadził Ks. Bp Władysław Bobowski. Ks. Biskup swoim słowem starał się umocnić wiarę w sercach wiernych, ale również podkreślał, że wszyscy są odpowiedzialni za rozwój parafii i zachęcał do angażowania się w prace parafialne.

W Stawiszy przy budowie kościoła rozpoczęto betonowanie dolnych fundamentów pod słupy i środkowe ściany. Każda rodzina ze Stawiszy miała przywieść żwir i kamień oraz zabetonować jeden dół pod krokiew i 5 mb fundamentów środkowych. Do pracy w Stawiszy zaangażowało się 9 rodzin ze Śnietnicy. Prace w Stawiszy są bardzo trudne, ponieważ wykopy sięgały 2,5 metra i na skutek częstych deszczy zalewała je woda. Często wybieranie wody wiaderkami trwało kilka godzin.

Przy plebanii w Śnienicy w tym roku nie pracowano, ponieważ nie uzyskano zezwolenia na dokończenie budowy. Okazało się, przeciwnicy budowy w Śnietnicy skutecznie działają. Do największych przeciwników należało: 2 parafian z Banicy, 2 parafian ze Stawiszy i 5 parafian ze Śnietnicy. (dokładne dane w archiwum parafialnym).

1977 rok.  

Wielu spośród parafian było przeciwnych jakichkolwiek inwestycji parafialnych. Spora jedna część popierało ks. proboszcza, aby coś robić. Dużą rolę w popieraniu dalszych prac odegrała p. Maria Beduch, która z innymi ludźmi jeździła do Nowego Sącza o zezwolenie na dalszą budowę plebanii.  W końcu takie zezwolenie wydano. Trzeba obniżyć mury o 4 pustaki i rozpoczęty budynek można będzie nakryć dachem. DSCF9437W Stawiszy w tym roku praca koncentrowała się na górnych fundamentach. W budowę kościoła w tym roku w Stawiszy angażowało się 15 rodzin. Praca w Stawiszy była trudna, ponieważ była wykonywana bez kierownika budowy i bez Majstra. Pracami kierował ks. proboszcz. Jednak w ocenie inżynierów z Rzeszowa, praca wykonywana jest dobrze. Tak wyglądały fundamenty po zakończeniu prac jesienią 1977 roku.

Po zakończeniu pracy w Stawiszy, rozpoczęto prace przy ocieplaniu kościoła w Śnietnicy, ponieważ miejscami śnieg sypał do środka. Wymechowano szpary i wylepiono wapnem. Kościół obito miękką płytą i papą, a na wierzch dano deski. Planowano ogrzewanie elektryczne, ale Kraków nie zgodził się na przydział energii. Po uszczelnieniu szpar, wiatr już nie hula po kościele i odczuwa się trochę cieplej w środku kościoła.

Rok 1978.    

W nowo wybudowanym budynku plebanii w Śnietnicy, wczesną wiosną wprawiono wszystkie drzwi i okna, oraz wytynkowano dwa pomieszczenia. Reszta prac zostaje na lata późniejsze. Przy kościele w Śnietnicy w tym roku wykonano tylko odgromienie. 

W Stawiszy dokończono skrajne fundamenty zewnętrzne. Wywieziono ziemię ze środka fundamentów. Wykonano wylewkę posadzkową w suterynach i nad całością wykonano strop. Środkowe zbrojenie wykonano pod kierownictwem fachowego zbrojarza p. Kapuścińskiego z Wysowej. Resztę zbrojenia wykonano w własnym zakresie wg. przekazanych rysunków. Szalunki i zbrojenie wykonali mieszkańcy Stawiszy, natomiast betonowanie całego stropu w czterech etapach wykonali mieszkańcy Śnietnicy. Wielu mieszkańców Śnietnicy pracowało w tym roku przy kościele w Stawiszy po kilkanaście dniówek. Ze Stawiszy najwięcej dniówek przy szalowaniu i zbrojeniu ofiarowali: Tokarz Władysław, Bacia Stanisław, Łopusiak Jan, Pociecha Michał, Bielski Kazimierz, Bania Aniela i parę innych osób, ale już po mniej dniówek. Ani jednego dnia,nie przyszło do pracy w ciągu całego roku aż 19 rodzin.(Wykaz tych rodzin w archiwum parafialnym).

Rok 1979.   

Obecny rok upływał pod wrażeniami pielgrzymki Ojca św. Jana Pawła II do naszej Ojczyzny. Zaznaczyło się to w większej pobożności parafian. W nabożeństwie w Nowym Targu z Ojcem św. wzięło udział 100 parafian, bo tyle było biletów. W Krakowie było tylko kilka osób.
W Śnietnicy w tym roku tynkowano wnętrze budynku plebanii. W kościele wykonano i wprawiono trzy okna podwójne ze szkłem kolorowym.

DSCF9438 DSCF9439 DSCF9440

W Stawiszy w maju im czerwcu zwożono cegłę z Nowego Sącza i wznoszono ściany do wysokości chóru. Wykonano też w lipcu szalunki chóru, balkonów i strop chóru. Betonowanie tych szalunków było dopiero jesienią, ponieważ trzy miesiące czekano na przydział cementu. Należy nadmienić, że chór, balkony i strop nad zakrystią betonowała Śnietnica i Czarna. Późną jesienią zabetonowano schody przed kościołem. Prace te wykonały panny i kawalerzy ze Stawiszy. Po zabetonowaniu schodów przyszły mrozy, które trwały trzy tygodnie. Dla ratowania wykonanej pracy, pod schodami palono pod kotłem z wodą przez 14 dni bez przerwy. W roku 1979, po 20 dni przy kościele ofiarowało 12 rodzin, po kilka dni ofiarowało 5 rodzin. Nie włączyło się do pracy 10 rodzin.DSCF9441We wrześniu 1979 odbyła się pielgrzymka do Częstochowy. W pielgrzymce wzięło udział 57 osób. Pielgrzymka była przygotowaniem do Nawiedzenia Matki Bożej w rodzinach. Nawiedzenie to rozpoczęło się od rodzin w Stawiszy w pierwszą Niedzielę Adwentu.